- Hej, Cris! Wpadnę do ciebie z moim chłopakiem, chcemy was
zaprosić na ślub, Leo mi się oświadczył!
- Maria? Zapraszam, tylko kiedy?
- Za tydzień, zatrzymamy się u was na 7 dni, dobrze? Chciałabym
mu pokazać kilka rzeczy w Madrycie.
- Dobra, tylko powiedz mi kim on jest, nie raczyłaś nas
wcześniej zapoznać..
- Jest z Argentyny, muszę kończyć, paa!
Leo?
Z Argentyny?
Niee..
jestem przewrażliwiony…
Haha, Cris przewrażliwiony. I to na pewno jest Leo!
OdpowiedzUsuńCzekam na jedynkę! Pozdrawiam :**
To będzie Leo, ten Leo, ten z Argentyny co zdobędzie dzisiaj puchar świata. :D Hahah. Czekam na pierwszy rozdział. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńPS. zapraszam na nowość u mnie http://perdoname-miamor.blogspot.com/2014/07/cannes.html